loading
img-bg

Przybywa inwestycji w energooszczędne rozwiązania. Związane z tym ryzyko może przejąć wyspecjalizowana firma

Data publikacji: 2018-04-24 07:30:55

Mówi: Piotr Danielski - wiceprezes zarządu - DB Energy

Wysokie koszty energii, opłaty za ogrzewanie czy klimatyzację są realnym problemem dla przedsiębiorstw i samorządów. Często nie mają one środków na inwestycje, które podniosłyby efektywność energetyczną użytkowanych przez nich budynków. Alternatywą są inwestycje realizowane w formule ESCO, w których cały koszt i ryzyko ponosi firma wykonawcza. W Polsce wartość tego rynku szacuje się obecnie na 27 mln euro, ale stale rośnie, ponieważ znaczenie efektywności energetycznej dla rozwoju gospodarki i konkurencyjności przedsiębiorstw to temat coraz mocniej akcentowany. 

 Jest kilka powodów, dla których musimy zwiększać efektywność energetyczną. Po pierwsze, to obowiązki prawne, jakie spoczywają na przedsiębiorcach. UE narzuca coraz bardziej rygorystyczne wymagania dotyczące poziomu oszczędności energii, które należy uzyskiwać. Drugi powód jest bardzo prozaiczny – efektywność energetyczna jest najtańszym źródłem nowej energii. Oszczędzenie jednej kilowatogodziny jest znacznie prostsze, tańsze i szybsze niż wybudowanie nowego źródła energii – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Danielski, wiceprezes DB Energy SA.

Efektywność energetyczna to temat coraz mocniej akcentowany na forum europejskim. W styczniu tego roku unijny parlament przyjął projekt przepisów, zgodnie z którymi do 2030 roku państwa członkowskie powinny zwiększyć efektywność energetyczną o 35 proc. W ramach funduszy unijnych polskie przedsiębiorstwa mogą się ubiegać o olbrzymie dotacje na dofinansowanie projektów, które podniosą ich efektywność energetyczną. Także prawodawstwo w tym zakresie jest coraz bardziej wymagające – uchwalona 1,5 roku temu ustawa o efektywności energetycznej nałożyła na wybrane przedsiębiorstwa obowiązek przeprowadzenia audytu energetycznego, który w Polsce dotyczy ok. 6 tys. przedsiębiorstw. Zgodnie z unijną dyrektywą od 2021 roku na terenie całej UE nowo powstające budynki muszą się charakteryzować wysoką efektywnością energetyczną i bardzo niskim zapotrzebowaniem na energię.

– Przodownikiem we wdrażaniu efektywności energetycznej są Stany Zjednoczone, gdzie rząd federalny większość termomodernizacji budynków i zadań inwestycyjnych zleca firmom typu ESCO. Europejskie przedsiębiorstwa i firmy, które mają wiele lokalizacji na całym świecie, też korzystają z usług profesjonalnych firm, które zajmują się tym kompleksowo – mówi Piotr Danielski.

Firmy typu ESCO realizują kompleksowe usługi w zakresie gospodarowania energią i udzielają klientowi gwarancji uzyskania oszczędności. Klient nie musi wydawać własnych środków ani się zadłużać, żeby zrealizować inwestycję ograniczającą zużycie energii. Cały koszt i ryzyko finansowe ponosi firma ESCO, która przystępuje do inwestycji tylko wtedy, kiedy ma zagwarantowany zadowalający zwrot zaangażowanych środków. Następnie, w trakcie trwania kontraktu, klient i firma typu ESCO dzielą korzyści finansowe z dokonanej inwestycji. Innymi słowy – koszt przedsięwzięcia jest spłacany z oszczędności w kosztach eksploatacji.

– Rynek jest ograniczony finansowaniem i ostrożnym podejściem firm do realizacji innowacyjnych przedsięwzięć. Powinniśmy dbać o to, żeby przedsiębiorcy nie bali się nowych technologii i inwestycji. Temu służy przerzucanie ryzyka inwestycyjnego, technicznego i ekonomicznego na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa, które zajmują się wyłącznie efektywnością energetyczną. Niezbędne jest promowanie rozwiązań typu ESCO i kontraktów EPC, w których przedsiębiorca – niezajmujący się infrastrukturą energetyczną czy techniczną – jest w stanie współpracować z firmą, która zajmuje się wyłącznie taką infrastrukturą, tak aby nie musiał angażować swoich sił i środków – podkreśla Piotr Danielski.

W zakres kontraktów ESCO mogą wchodzić zarówno inwestycje zwiększające efektywność energetyczną, jak i konserwacja i naprawa urządzeń, kogeneracja czy alternatywne wytwarzanie energii elektrycznej – jeżeli tylko zapłata za te usługi będzie pochodzić z osiągniętych oszczędności.

W Unii Europejskiej rynek kontraktów ESCO nieustannie rośnie (napędziła go dyrektywa 2012/27/EU). Najatrakcyjniejszym rynkiem są Niemcy, gdzie w 2017 roku wartość kontraktów zrealizowanych w tej formule sięgnęła ok. 2 mld euro, oraz Wielka Brytania (940 mln euro) i Szwecja (650 mln euro). Polska z obrotami na poziomie 27 mln euro pozostaje na razie w tyle za unijnym rynkiem.

W formule ESCO działają dwa rodzaje umów: EPC – energy performance contract i ESPC – energy savings performance contract.

 Różnica polega na tym, że w pierwszym przypadku całość środków pochodzi z CAPEX-u inwestycyjnego przedsiębiorstwa, natomiast w tej drugiej wersji całość CAPEX-u jest rozłożona na lata i podlega finansowaniu przez stronę trzecią. Najprościej rzecz ujmując – przy kontraktach EPC klient płaci za osiągnięty efekt, ale jednorazowo. Przy kontraktach ESPC umowy obejmują finansowanie trzeciej strony, czyli klient nie wykłada swojej złotówki, a finansowanie inwestycji polega na podziale oszczędności, jakie ta inwestycja wygenerowała. Wtedy całość ryzyka technicznego i inwestycyjnego przechodzi na stronę, która to finansuje i realizuje, ale jest to niezwykle wygodne – wyjaśnia Piotr Danielski.

Przykładem inwestycji zrealizowanej w formule ESCO jest projekt poprawy efektywności energetycznej w zakładach Spomleku w Radzyniu Podlaskim, zrealizowany przez DB Energy we współpracy z Siemens i Ater Logic. Inwestycja warta 2 mln zł zwróciła się w ciągu ośmiu miesięcy, a projekt przyczynił się do ograniczenia emisji pyłów o 80 proc. względem wartości wyjściowej i ograniczenia kosztów wytwarzania ciepła w zakładzie o blisko 30 proc. i znacznego spadku zapotrzebowania na energię elektryczną.

 Rozwiązania, które można stosować, są uzależnione od branży, w której realizujemy pracę. Przede wszystkim dążymy do tego, by zagospodarować 100 proc. energii cieplnej, która jest zużywana w zakładzie. Służą temu wszelkiego rodzaju układy odzysków, a także nowe technologie związane z wysokotemperaturowymi pompami ciepła, które pozwalają w całości powtórnie wykorzystać energię odpadową. Mamy też cały wachlarz rozwiązań związanych z poszczególnymi technologiami. W branży spożywczej mamy wykorzystanie pomp ciepła, rekuperacji, ale także bardzo istotny element związany z automatyką przemysłową, która jest obecna w prawie każdym zakładzie, ale nie w każdym działa, jak powinna – mówi wiceprezes DB Energy SA.

Sposoby zwiększania efektywności energetycznej w branży spożywczej były jednym z tematów konferencji naukowo-technicznej Food Automation, która odbyła się 19 kwietnia w Toruniu.



Źródło: NEWSERIA